Moje zdjęcia

sobota, 15 października 2011

Sprawy zasadnicze

Nasza rodzina od pokoleń należy do wspólnoty kościoła katolickiego.
Dzięki temu kolejne pokolenia poznawały Dekalog i starały się żyć wg jego wskazówek. Wiara chrześcijańska pomagała nam żyć z budującą nadzieją i nie poddawać się destrukcyjnym myślom.
W dzieciństwie czasem słyszałam pytanie – czy ty Boga w sercu nie masz? Odnosiło się ono do osób, które komuś dokuczyły.
Rozumieliśmy przez to, że każdy człowiek nosi w sobie dobrego Boga, o którym zapomina i wtedy postępuje niewłaściwie. Nikt nie chciał być posądzany o niegościnność serca i dlatego członkowie naszej rodziny zawsze pomagali sobie nawzajem, a szczególną troską otaczano dzieci i osoby starsze i tak jest do dzisiaj.
Przynależność do kościoła katolickiego daje nam możliwość tradycyjnego obchodzenia świąt Bożego Narodzenia i świąt Wielkanocnych. W ciągu całego roku uczestniczymy w niedzielnych mszach św.,w chrztach i ślubach kościelnych, w pogrzebach i nawiedzaniu cmentarzy.


Pielgrzymujemy do sanktuariów i poznajemy życiorysy świętych. Wiara pozwala nam prosić i dziękować za ich skuteczne wstawiennictwo w naszych ziemskich sprawach.


Wiary uczyłam się w dzieciństwie poprzez wspólne odmawianie modlitw, śpiewanie pieśni i kolęd, przysłuchiwanie się rozmowom duchownych i świeckich.
Pamiętam swoje pierwsze dziecięce pytanie - o co modlą się ludzie bogaci,
przecież nie brakuje im niczego?
Ktoś podpowiedział, że właśnie dlatego mają "wszystko", że są pod stałą opieką Bożej Opatrzności. Ktoś inny zauważył, że mogą też otrzymywać pomoc ze strony ciemnych mocy. I za te osoby szczególnie serdecznie należy się modlić.
Później dowiedziałam się, że istnieją nie tylko modlitwy błagalne, ale również dziękczynne oraz modlitwy za nieprzyjaciół
Ta, znaleziona w internecie, brzmi tak: "Boże wielki i miłosierny, miej litość nad gwałcicielami sprawiedliwości.
Wybacz świadomym kłamcom, zdradzieckim oskarżycielom i fałszywym sędziom.
Bądź miłościw tym, którzy w ślepym zapamiętaniu niszczą spokój ludzki,
sieją wśród nich strach, obłudę i nienawiść.
Oszczędź oprawcom Twej karzącej dłoni, miej zmiłowanie nad mordercami."



Po przeżyciu wielu lat mogę stwierdzić z wielkim przekonaniem, że modlitwy są bardzo skuteczne. Pamiętam sytuację, kiedy z powodu trudności poczułam, że stoję pod ścianą i nie mam wyjścia. Wtedy podniosłam głowę do góry i zapytałam: - Boże, co ja mam teraz zrobić? Prawie natychmiast zrodził się w mojej głowie skuteczny pomysł - Bóg mi podpowiedział i zaraz mogłam mu za to podziękować.
Zdarzało się ,że prosiłam - Boże, pomóż mi, i nie znajdowałam rozwiązań. Potem nauczyłam się, że modlitwa powinna dotyczyć sposobów aktywności człowieka, a nie jego biernego czekania na interwencję z zewnątrz.
Z wielkim wzruszeniem śpiewam pieśni religijne i czytam rozważania i modlitwy w intencji ludzi najbliższych i za nieznajomych, modlitwy za dorosłe dzieci i wnuki.

Rozważania te piszą osoby duchowne i świeckie tylko w jednym celu - chcą pobudzić czytających do doskonalenia się w miłości pomimo wszystko.
W modlitewniku dla osób starszych, samotnych i cierpiących z roku 1968 są takie słowa:
Panie, zachowaj moje dzieci i wnuki w zdrowiu duszy i ciała,
napełniaj ich serca światłem swej łaski i mocą swej obecności.
Działaj w nich nieustannie, rozwijając i pomnażając zalety ich umysłu i duszy.
Niech wzrastają mądre i szlachetne.
Niech staną się chlubą Kościoła, wartością narodu i podporą rodziny.
Jezu, błagam Cię przez moją modlitwę i rodzicielskie błogosławieństwo,
którego udzielam swym najbliższym obecnym i nieobecnym,
ześlij wszelkie dary potrzebne dla ich duszy i ciała.
Broń od zwątpienia w Twoje istnienie i Twoją moc,od pogardy tego, co święte.
Uchroń od niedostatku, przeciwności, niepowodzeń i tych ciężkich prób życia,
które łamią serce, niszczą siły i mogą zachwiać ufność w Twe miłosierdzie,
a nawet sprowadzić z drogi cnoty.
Błogosław ich pracy i przedsięwzięciom.
Pomagaj w trudach i walkach ze swym losem.
Pocieszaj w smutkach, dźwigaj w upadkach.
Dopomóż zasłużyć im na dobre imię przed ludźmi,na ich szacunek i przyjaźń.
Niechaj im wszyscy im błogosławią,jak ja im błogosławię na dalsze ich pokolenia.


Wy, którzy dobra chcecie, jesteście światłem świata.
Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi,
aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz